Podsumowanie Kongresu Deweloperskiego: Miasta jutra odpowiedzią na wyzwania branży deweloperskiej


Prezydenci o wyzwaniach polskich miast

W trakcie Kongresu odbyła się także debata prezydentów miast, której hasłem przewodnim było zdanie „Ludzie tworzą miejsca, a miejsce tworzy ludzi”. Włodarze podkreślali m.in., że dużym wyzwaniem dla miast jest uporządkowany rozwój. Szansy w kryzysie upatruje Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. – Musimy akceptować zmiany, choćby takie, że 80 proc. PKB będzie wytwarzane w miastach, że ludzie chcą żyć coraz bardziej wygodnie, że zmienia się też model rodziny. To do tych warunków należy dostosować rozwiązania – mówił Jaśkowiak.

Prezydenci wskazywali też, że liczba ludności korzystających z miast się zwiększyła i podkreślali, że ogromnym wyzwaniem – także politycznym – jest nadal polityka miast wobec miejsc parkingowych, stawiana często w kontrze do rozwoju transportu miejskiego, ruchu pieszych i rowerzystów. – W Poznaniu mamy ok. 400 tys. samochodów. Musimy je „zapakować” pod ziemię i uwolnić przestrzeń dla pieszych i rowerzystów. Radzimy sobie poprzez wysokie opłaty w strefie parkowania. Inwestujemy w kolej metropolitalną, w transport miejski, ścieżki rowerowe – mówił Jacek Jaśkowiak. – Gdy w Nowym Jorku uwalniano przestrzenie dla pieszych i rowerzystów, budziło to pewien opór. Jeśli spojrzymy, że dwa tramwaje przetransportują 340 osób i przełożymy to na korzystanie z samochodów, to mamy sytuację, w której nawet budowa największej drogi nie pomoże rozładować korków – dodał prezydent Poznania.

Lex Deweloper – dobre praktyki

Goście dyskutowali też o ustawie mieszkaniowej lex deweloper, która funkcjonuje już od 2018 roku. Grono miast, które zdecydowały się zastosować obowiązujące ułatwienia w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych, wciąż nie jest jednak duże. Jednym z pozytywnych przykładów jest Warszawa, gdzie deweloperzy nawiązali dialog z prezydentem w temacie usprawnienia urbanistyki i realizacji projektów mieszkaniowych. Dzięki temu największe zagłębie biurowe w stolicy może stać się wielofunkcyjną dzielnicą tętniącą życiem również po godzinach pracy.

– Przeszliśmy transformację wewnętrzną i okazało się, że ten projekt to nie jest zło. Każdy przepis ma wady, ale tu udało się je poprawić. Obawialiśmy się, bo w pierwszych wersjach ustawy, decyzję miał podejmować wojewoda. Terminy były zabójcze – 3 dni na weryfikację dokumentacji, to zbyt krótki okres. Udało się jednak wypracować dialog, jeśli chodzi o proces przygotowania wniosku i jego transparentność – mówił Michał Olszewski, zastępca prezydenta m.st. Warszawy.

Jestem bardzo dumna z Warszawy, ponieważ mądrze korzysta z ustawy dla dobra swoich mieszkańców. W ramach inwestycji zostanie oddanych 1 500 mieszkań, szkoła publiczna dla 450 dzieci i trzy parki; linie wysokiego napięcia zostaną schowane pod ziemię, a betonowy „Mordor” zostanie zazieleniony – mówiła Małgorzata Turek z firmy Echo Investment.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz