Donald Tusk w Buku


Donald Tusk, przewodniczący PO, wyruszył dzisiaj w Polskę, by w małych miejscowościach spotykać się z przedsiębiorcami, którzy muszą mierzyć się z podwyżkami cen energii. Eskapadę rozpoczął od Wielkopolski, gdzie odwiedził Kościan, Stare Bojanowo i Buk.  

Lider PO konferencję prasową zorganizował przed sklepem papierniczym ZAK w Buku.

– Właściciel tego sklepu powiedział mi bardzo wyraźnie: inflacja 8,8 proc. to bzdura, on doświadcza tej inflacji na co dzień i dla niego to jest kilkanaście, do 20 proc., bo tak wygląda dzisiaj ta negatywna dynamika – mówił Tusk. – Jeszcze pod koniec grudnia ryza papieru kosztowała niecałe 13 złotych, teraz – ponad 20 zł. Piekarz w Kościanie powiedział mi, że pandemia była jak strzał w kolano, ale to, co teraz dostaje od rządu, jest jak strzał w plecy. Drobny przedsiębiorca czy szef prowadzący większą firmę rano dowiaduje się co znowu podrożało, w południe dowiaduje się ile będzie wynosił rachunek za gaz, za chwilę zadzwoni księgowa, albo biuro rachunkowe, żeby powiedzieć ile będzie musiał dopłacić z tytułu Polskiego Ładu, a wieczorem usłyszy w telewizji od premiera Morawieckiego, że ma obniżyć u siebie na kasie o 5 złotych cenę towaru. Chciałbym bardzo, żeby rządzący wreszcie otworzyli oczy i przestali ludzi okłamywać.

Dodaj komentarz