Znów droższe bilety?


Komunikacja miejska miała być przyjazna. Tymczasem obserwuje się spadek przewozów pasażerskich. Na ostatniej sesji Rady Miasta radny Szymon Szynkowski vel Sęk przedstawił informację zaczerpniętą z Zarządu Transportu Miejskiego o zmniejszonych wpływach z tytułu sprzedaży biletów. Były one w okresie od września ubiegłego roku do września bieżącego roku o 700 tysięcy złotych mniejsze.

Trudno się temu nie dziwić, skoro wydłużył się czas przejazdu tramwajami; wiele linii zmieniło swój bieg; do tego codzienne korki uliczne, a także awarie tramwajów, autobusów, czy  wypadki uliczne, także przyczyniają się do utrudnień w przejazdach po mieście i jej aglomeracji. Z powodu takich utrudnień, a także drogich już biletów, mieszkańcy zaczynają ponownie chętniej korzystać z samochodów, które potęgują zatory uliczne. Wyprawa rodzinna (np. 4-osobowa – rodzice z dwójką dzieci) z Piątkowa na Rataje i z powrotem, to wydatek 20 złotych!  A są przecież takie sytuacje, gdzie pasażerowie muszą kilka, kilkanaście razy korzystać w ciągu dnia z komunikacji miejskiej! A to już spory wydatek!

Niepokoją zatem zapowiedzi władz miasta o planowanych kolejnych podwyżkach. Od stycznia 2013 roku bilet 15-minutowy miałby kosztować 2,80 złotych, a  półgodzinny 3,60 złotych; czyli bilety podrożałyby o 20 groszy. Droższe, o 14 złotych, miałyby być także bilety miesięczne: z obecnych 99 złotych kosztowałyby 113 złotych.

Dla mieszkańców, wiernych komunikacji miejskiej  takie informacje istotnie mogą denerwować, wręcz bulwersować; bo każda podwyżka, przy takich utrudnieniach komunikacyjnych, jakie mają teraz miejsce w Poznaniu, spowodują jeszcze większy odpływ pasażerów. A powinno być odwrotnie: skoro są objazdy, korki, wydłuża się czas podróżowania, to chociaż rekompensatą powinny być tańsze bilety. Ulgi czasowe (dotyczy to biletów 30 minutowych), jakie wprowadzone zostały na okres remontów, to za mało. Zdaniem radnego Tomasza Lewandowskiego, „jest pewna granica akceptowalności cen biletów, która w Poznaniu już została przekroczona”. Radny zaproponował też na ostatniej sesji, by odbyła się debata w kwestii cen biletów, ich wielu rodzajów i ich uproszczenia,  a także ich dostępności, bo z tym są ciągłe problemy.

 

Tekst i zdjęcie: Andrzej Świątek

 

Dodaj komentarz