ULATOWSKI: – Chcemy zainspirować Lecha, by zakończył sezon z podniesioną głową


– Propozycja przejęcia drużyny zastała nas w różnych momentach naszej pracy w akademii. Ja byłem z Marcinem Wróblem we Wronkach, Rafał był na spotkaniu dotyczącym klubów partnerskich akademii, a Jarek jechał na trening z młodzieżą. To wszystko było dla nas zaskoczeniem, dlatego nie było momentu na spotkanie z poprzednim sztabem – zaznacza Tomasz Rząsa.

Tymczasowy sztab szkoleniowy nie miał jeszcze okazji do spotkania z zespołem. To nastąpi po południu. – Będziemy mieli trening i potem będziemy trochę mądrzejsi. Jeśli chodzi o dyspozycję psychiczną i sportową. Wiemy, że mental jest najważniejszy. Prowadziłem w swojej karierze kilka zespołów, a od wczoraj jestem jednym z trenerów Lecha. Już wcześniej rozmawiałem z zawodnikami, znamy się. Mam nadzieję, że moja osoba pozytywnie wpłynie na ich odblokowanie się – przyznaje Jarosław Araszkiewicz. – Gra Lecha w ostatnich meczach nie była super. Brakowało jednak tego, co siedzi w głowach i nad tym, chcemy popracować – dodaje.

Zespół znalazł się w trudnym momencie. Na dwie kolejki przed końcem traci pięć punktów do lidera. – Chcemy pomóc drużynie w trudnym momencie. Wiemy, co osiągnął z drużyną poprzedni sztab. Po 30 kolejkach zespół był liderem rozgrywek, to efekt ich pracy. Oglądaliśmy wszystkie mecze zespołu, byliśmy na trybunach. Musimy jednak wejść do szatni i porozmawiać z tymi zawodnikami. Może trzeba ich przytulić, może skrytykować. Wiele zależy od pierwszego kontaktu. Pojedziemy do Krakowa, będziemy rozmawiać. Może są jakieś przyczyny słabszej dyspozycji zespołu w ostatnich meczach. Na razie jednak możemy o tym gdybać – mówi Ulatowski.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz