Rozczarowujący remis Lecha Poznań


Lech Poznań w pierwszym meczu rundy wiosennej zremisował z Górnikiem Zabrze 1:1. Dla Kolejorza dzisiejszy mecz był zatem czwartym bez zwycięstwa w meczach ligowych.

Margines wpadek w wykonaniu Lecha Poznań został całkowicie wyczerpany w rundzie jesiennej. Od nowego roku każda kolejna utrata punktów jest coraz to kosztowniejsza. Początek rundy wiosennej miał zatem przywrócić nadzieję w skuteczną gonitwę Kolejorza ku czołówce. Pierwsza odsłona spotkania w Zabrzu ostudziła jednak tę wiarę wśród sympatyków Poznańskiej Lokomotywy. Poznaniacy bowiem po niej rozczarowywali i w efekcie przegrywali. Zupełnie nie przypominali drużyny ze styczniowych sparingów, w których piłkarze Dariusza Żurawia tryskali energią i świeżością.

Nienajlepsze debiuty w ekstraklasie zaliczyli Jesper Kallstrom oraz Bartosz Salamon. Szwedzki pomocnik już w 3 minucie ostro potraktował przeciwnika, za co został ukarany żółtą kartką. Wychowanek poznańskiej Akademii po obiecujących meczach kontrolnych miał z miejsca stać się liderem obrony Lecha. Tymczasem on także popełniał błędy rodem z obrońców Kolejorza w poprzedniej rundzie. Zawinił przy straconym golu, miewał też problemy z wyprowadzaniem piłki.

Kolejorz odrobił stratę bramkową dopiero po godzinnej grze za sprawą gola Thomasa Rogne po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Alana Czerwińskiego. Kolejnego lechici nie zdołali już wbić. Ze Śląska niebiesko-biali wywożą więc tylko jeden punkt. Tylko, bo wyłącznie liczne zwycięstwa mogą zapewnić im efektywny pościg za czołówką.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz