Out-trick Bjelicy – tragikomedia w Gliwicach


Lech bezbramkowo remisuje z Piastem na wyjeździe w Gliwicach w 18. kolejce ekstraklasy. Bjelica w drugiej połowie został wyrzucony na trybuny.

Przed spotkaniem widać było w ustawieniu Piasta, że Waldemar Fornalik zdecydował się na bronienie bezbramkowego wyniku, wystawiając bardzo defensywny skład, który miał liczyć tylko na kontry. W perspektywie całego spotkania ta sztuka w zupełności się udała, bo gliwiczanie zdobyli jeden punkt, natomiast Lech dwa punkty stracił. Co się rzucało w oczy w grze Kolejorza to brak zaangażowania w walce o piłki. Często był to widoczne przed polem karnym Szmatuły, gdzie sporą część przebitek lechici zwyczajnie przegrywali.

W spotkaniu nie było zbyt wiele okazji z obu stron do zdobycia bramki. Najgroźniejsze Lech miał w pierwszej połowie za sprawą Jevticia. Po rajdzie przez całe boisko uderzył on zza pola karnego, jednak Szmatuła wyciągnął się i wybronił strzał. Chwilę później było zamieszanie spowodowane podyktowaniem rzutu karnego dla  Lecha. Jednak po kilku minutach roztrząsania całej sytuacji sędzia Frankowski przy pomocy VAR-u ustalił, że jednak karny zespołowi z Poznania się nie należał. Co ciekawe, w drugiej połowie był ewidentny faul na Macieju Gajosie w polu karnym, jednak wtedy gwizdek sędziego Frankowskiego milczał, a VAR stał bezczynnie przy bocznej linii boiska.

Pod koniec pierwszej, ale także drugie połowy, Kolejorz mógł objąć prowadzenie. Niestety, poprzeczka w tym spotkaniu była zawieszona za nisko. Albowiem uderzenia Makuszewskiego, a także Rakelsa odbiły się od metalowego pręta i wyleciały w pole karne. Obie akcje miały miejsce w doliczonym czasie gry obu połów.

W Gliwicach bardzo niewidoczny znów był Gytkjaer, jednak jego gra była oparta na tym, że nie dostawał on piłek od swoich partnerów. Każdy kibic Lecha wie, jakie podania może posyłać Jevtić, czy Makuszewski, jednak tego w dzisiejszym spotkaniu zupełnie zabrakło i Duńczyk przeszedł obok tego spotkania zupełnie na stojąco, bez jakiejkolwiek okazji strzeleckiej.

Klasycznego out-tricka zaliczył chorwacki szkoleniowiec Lecha Poznań Nenad Bjelica. Około 60 minut były trener Spezi czy Austrii Wiedeń został wyrzucony przez sędziego Frankowskiego, za podważanie jego decyzji, które były w opinii szkoleniowca lechitów tragiczne.

Piast Gliwice – Lech Poznań (0:0)

Żółte kartki: Bukata, Korun – Dilaver

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła – Martin Konczkowski, Uros Korun, Hebert Silva Santos, Marcin Pietrowski – Stojan Vranjes (46. Gerard Badia), Patryk Dziczek, Konstantin Vassiljev – Martin Bukata, Michal Papadopulos (68. Karol Angielski), Mateusz Mak (83. Joel Valencia)

Lech Poznań: Jasmin Burić – Robert Gumny, Emir DIlaver, Rafał Janicki, Volodymyr Kostevych – Łukasz Trałka, Maciej Gajos – Nicklas Barkroth (71. Kamil Jóźwiak), Darko Jevtić (85. Radosław Majewski), Maciej Makuszewski – Christian Gytkjaer (71. Deniss Rakels).

Widzów: 4569.

Mamy bilety na mecz przyjaźni Lech vs Cracovia

1 komentarz

  1. Michał pisze:

    Zarząd do dymisji!

Dodaj komentarz