Nieodpowiedzialność będzie ukarana


We wtorek wojewoda ma podjąć decyzję, czy zamknąć drugą trybunę czy cały stadion przy Bułgarskiej. Lech Poznań zapłaci karę za zachowanie kibiców. Na razie policja w związku z rozróbami na stadionie zatrzymała jedną osobę, ale zapowiada, że ustalanie osób odpowiedzialnych za „racowisko” na stadionie i bójkę ze służbami porządkowymi na III poziomie II trybuny będzie trwało do momentu wykrycia sprawców.

 

Mecz piątkowy obalił mit stadionu Lecha, jako bezpiecznego obiektu. Podstawowe pytanie jakie pojawia się postronnym obserwatorom tych wydarzeń to, to w jaki sposób na stadion wniesiono tak olbrzymią liczbę środków pirotechnicznych na stadion. Co więcej okazało się, że w bezpośredniej konfrontacji z agresywnie zachowującymi się kibolami służby porządkowe są absolutnie bezradne.
– Decyzje w sprawie zamknięcia II trybuny zapadną we wtorek przed południem, po spotkaniu wojewody z komendantami policji i straży pożarnej – mówi Tomasz Stube, rzecznik prasowy Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu. – Obecnie pewne jest, że zostanie zamknięta II trybuna, nie wiadomo jednak, na jak długo. Wojewoda będzie też chciał ustalić, czy nie ma potrzeby zamknięcia całego obiektu. Na razie jest jednak za wcześnie, by mówić o takim scenariuszu.Lecha poniesie także kary nałożone przez Ekstraklasę oraz Polski Związek Piłki Nożnej. Obecnie nie wiadomo jak w takiej sytuacji zachowają się władze poznańskiego klubu.
Zachowanie kibiców było m.in. powodem zakazu stadionowego na dwa lata i grzywny dla prowadzącego doping Lecha „Klimy”.

Dodaj komentarz