Koronacja Matki Bożej Bukowskiej


Uroczystość koronacji obrazu Matki Bożej Bukowskiej Literackiej odbyła się dzisiaj na stadionie w Buku. Korony papieskie na głowę dzieciątka Jezus i Maryi nałożyli ks. arcybiskup metropolita poznański Stanisław Gądecki oraz ks. kardynał Zenon Grocholewski, były prefekt kongregacji do spraw wychowania katolickiego w Watykanie. Patronat nad wydarzeniem sprawował Nasz Głos Poznański.

Koronacja była kulminacyjnym punktem mszy świętej, która odbyła się pod przewodnictwem arcybiskupa Gądeckiego. Homilię wygłosił kardynał Grocholewski.

Mile widziane polubienie Naszego Głosu Poznańskiego na facebooku i zaproszenie znajomych do lajkowania – kliknij tutaj.

www.facebook.com/naszglospoznanski/

Początki kultu w Buku sięgają XIV wieku. Kroniki podają, że w roku 1576 istniało tu „Bractwo Literackie”, które opiekowało się cudownym obrazem. To właśnie od tego bractwa pochodzi przydomek nadany cudownemu wizerunkowi. W 1698 roku ówczesny biskup diecezji – po wysłuchaniu opinii specjalnej komisji – potwierdził nadprzyrodzony charakter łask wypraszanych przed bukowskim obrazem oraz prawdziwość cudów doznawanych tam przez wiernych za przyczyną Maryi. Bolesna historia rozbiorów – rugowanie polskości oraz systematyczne niszczenie religijności Polaków – doprowadziły do stopniowego zaniku pielgrzymek i pomniejszenia kultu. Jednakże – po odzyskaniu niepodległości i odrestaurowaniu cudownego obrazu w 1934 roku – został on ponownie uroczyście wprowadzony do bukowskiej świątyni. Wtedy też zrodziła się myśl o jego koronacji, która jednak nie doszła do skutku z powodu śmierci ówczesnego proboszcza oraz wybuchu wojny. Pod koniec walk – w 1945 roku – wycofujące się z Buku oddziały wojsk niemieckich podpaliły kościół. Razem z kościołem spłonął wówczas także obraz, skutkiem czego w sanktuarium znajduje się dzisiaj jego kopia. Fakt ten przyczynił się do odrodzenia kultu, o czym świadczą przybywający do świątyni pielgrzymi oraz świadectwa otrzymywanych przez nich łask.

Fotorelacja z uroczystości ukaże się we wrześniowym miesięczniku Głos Buku.

Dodaj komentarz