Kolejna odsłona prac z kolekcji Grażyny Kulczyk


Wystawa MOVING IS LIVING w galerii Art Stations to kolejna odsłona prac z kolekcji Grażyny Kulczyk, w ramach której dzieła klasyków z kręgu światowej sztuki optycznej i kinetycznej zostaną zestawione z pracami młodych, niezwykle interesujących artystów, nieprezentowanych dotąd w Polsce. Wystawa towarzyszy trzeciej edycji Mediations Biennale, zatytułowanej THE UNKNOWN.

Ruch jest właściwy wszystkim bytom w świecie materialnym, jest zjawiskiem wszechobecnym, jednak jego najgłębsza istota wymyka się próbom zrozumienia i zdefiniowania. Ruch wiąże się ze zmianą – ten potencjał najczęściej wykorzystywany jest w sztuce, zarówno formalnie, jak i ideowo. Wprowadzenie ruchu do sztuki jest równoznaczne ze zgodą na nieprzewidywalne twórcze rezultaty. Wystawa MOVING IS LIVING prezentuje dzieła sztuki mierzące się z fenomenem ruchu, proponując trzy perspektywy spojrzenia na to zjawisko. Każdy z przedstawionych kontekstów – fizyka i kinetyka, filozofia i percepcja, natura i przypadek – uświadamia widzowi nieuchwytny aspekt ruchu.

Pierwsza część wystawy skoncentrowana jest wokół prac angażujących ruch fizyczny, dosłowny – stąd narzędziem do ich interpretacji stał się język nauki. Rozważania z tej perspektywy podjął profesor Grzegorz Musiał, wykładowca Wydziału Fizyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Fizyka służy do ilościowego opisu procesów, które nieustannie zachodzą na ziemi i wyjaśniania praw rządzących przyrodą. Czy znajomość wzorów i fizycznych definicji pozwala zrozumieć ruch wykorzystany w pracach takich artystów, jak Loris Gréaud, Sebastian Hempel czy Gerhard von Graevenitz? Czy na pewno ruch można precyzyjnie wyliczyć? Nauka pomaga stawiać pytania dotyczące natury ruchu, jednak wciąż konfrontuje się z nieprzewidywalnością wielu zjawisk. Ruch zawiera element losowości – zachowując pewien kierunek, jest nieprzewidywalny w szczegółach. W najbardziej elementarnym opisie przyrody – fizyce kwantowej – można określić jedynie prawdopodobieństwo wybrania przez dany układ elementów jednego spośród wielu możliwych stanów.

Równie nieuchwytnym zagadnieniem okazuje się proces postrzegania ruchu przez człowieka. Widz dostrzega ruch w dziełach, których elementy faktycznie przemieszczają się względem siebie, ale także w tych statycznych, wywołujących jedynie złudzenie ruchu. Optyka bada ten proces w odniesieniu do fizycznych właściwości ludzkiego oka, jednak nie jest w stanie przewidzieć i opisać całości doświadczenia oglądającego. Dzieje się tak dlatego, iż determinowane jest ono nie tylko przez wrażenia wzrokowe, ale także przez doznania kształtowane przez nieuchwytne i subiektywne czynniki. Próbą refleksji nad połączeniem obiektywnego (fizycznego) i subiektywnego (emocjonalnego) odbioru sztuki zajęła się filozofia. Fenomenologia percepcji Maurice’a Merleau-Ponty’ego pozwala niektóre narzędzia psychologii wykorzystać do analizy sposobów postrzegania ruchu przez człowieka. Na przykładzie twórczości Carlosa Cruz-Dieza, Victora Vasarely’ego i Sebastiana Hempela można przekonać się, że ruch nie jest czymś zewnętrznym w stosunku do dzieła sztuki, ani też jedynie wewnętrznym elementem pracy – realizuje się on w relacji między dziełem a aktywnym odbiorcą, natomiast jego ostateczny efekt nie poddaje się kontroli artysty.

Ostatnią z przedstawionych perspektyw jest związek sztuki z dynamiką otaczającego nas świata naturalnego. Zagadkowość ruchu obserwowanego w przyrodzie urzeka i inspiruje artystów. Oddanie naturze siły sprawczej na polu sztuki jest rezygnacją z kontroli nad finalnym kształtem dzieła. Tim Knowles w serii prac „Tree Drawings” pozwala rysować poruszanym przez wiatr gałęziom drzew. Te dzieła nie tyle pokazują ruch, co oddają ruchowi – w tym przypadku natury – prawo do tworzenia, prawo do autorstwa. Žilvinas Kempinas wykorzystuje kinetyczny potencjał tak banalnego materiału, jak taśma magnetyczna. Wprawienie jej w ruch jest wynikiem świadomej decyzji artysty, jednak ostateczny tor ruchu „tańczącej” w powietrzu czarnej linii znajduje się poza jego kontrolą. Artystyczny rezultat jest więc tutaj zupełnie nieprzewidywalny – dzieła sztuki „żyją własnym życiem”, a proces ich powstawania, i logika rządząca tym procesem, pozostają dla odbiorcy (i artysty) nieznane, gdyż nie jest jasne, czy ruch w przyrodzie definiowany jest przez czysty przypadek czy przez prawa jeszcze przez człowieka nieodkryte. Marta Kabsch

MOVING IS LIVING

14.09 – 31.12.2012

Wernisaż: 13.09, godz. 19.00, Galeria Art Stations, Stary Browar, Poznań
Artyści: Carlos Cruz-Diez, Loris Gréaud, Gerhard Von Graevenitz, Sebastian Hempel, Žilvinas Kempinas, Tim Knowles, Victor Vasarely

www.artstationsfoundation5050.com

Dodaj komentarz