Jak przejechać przez Poznań?


Aby przejechać samochodem w Poznaniu  z północy na południe (i odwrotnie) trzeba się uzbroić w cierpliwość i pogodzić się ze stratą czasu, nawet kiludziesięciominutową! Wszystko za sprawą inwestycji drogowych!

W Poznaniu nie ma za wiele wygodnych arterii komunikacyjnych na osi północ – południe. Nie ma też obwodnicy, która przejęłaby tranzyt przez miasto. Na jedynej – w miarę szerokiej – trasie Niestachowskiej właśnie prowadzone są prace drogowe przy budowie prawoskrętu w ulicę Świętego Wawrzyńca. Drogowcy zamknęli tam pas ruchu i teraz – z powodu przewężenia – tworzą się gigantyczne korki sięgające nawet al. Solidarności. W komunikatach radiowych (w serwisach dla kierowców) apeluje się, by omijali, jeśli można, to przewężenie. Proponuje się inne warianty w kierunku północ – południe. Tych jednak za wiele nie ma. Jadąc wąskimi ulicami przez Sołacz i Jeżyce kierowcy napotkają na inną przeszkodę: wąski tunel w ulicy Kościelnej. Natomiast wybierając wariant  podróży ulicą Pułaskiego i Roosevelta dojadą do remontowanej Kaponiery. Podobnie jest z ulicą Garbary, gdzie przy skrzyżowaniu z ulicą Solną wpadną w inną pułapkę: prace torowe. Można jeszcze zrobić większe koło jadąc przez śródmieście, ale i tam przejazd spowolni zakorkowana al. Niepodległości i przewężenie dróg w rejonie budowanego Zespolonego Centrum Komunikacyjnego.

Jest jeszcze możliwość skierowania się Lutycką do ulicy Dąbrowskiego. Jednak i tam napotkamy się na sznur tirów i – przy braku szczęścia – zamknięte przejazdy kolejowe ruchliwych tras Poznań – Szczecin i Poznań – Piła. Tak więc przejazd przez miasto z kierunku północ-południe nie jest łatwy. I nic nie zapowiada, że zmieni się to w ciągu najbliższych lat, bo nie wiadomo kiedy powstanie trzecia rama komunikacyjna w zachodnich obrzeżach Poznania. Jedyną optymistyczną informacją jest to, że wznowione zostały prace przy dokończeniu 5,5 kilometrowej zachodniej obwodnicy przyszłej trasy S-11, która latem przyszłego roku odciąży tranzyt przez miasto wspomnianą trasą Niestachowską.

Tekst i zdjęcie: Andrzej Świątek

Dodaj komentarz