FC Basel – Lech: Nadzieja ostatnia umiera


W środę o godzinie 20.15 po stadionie St. Jakob-Park w Bazylei rozejdzie się odgłos pierwszego gwizdka w rewanżu 3.rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski pod wodzą trenera Macieja Skorży stoją przed arcytrudnym zadaniem. W pierwszym spotkaniu lechici polegli bowiem 1:3 w Poznaniu i teraz kwestia awansu znacznie się skomplikowała. 

Lech - Wisła 98

Zespół Lecha Poznań wspaniale rozpoczął sezon następujący po mistrzowskim. Triumf w Superpucharze z Legią, a następnie zwycięstwo 2:0 w Sarajewie napawało kibiców Lecha optymizmem. Porażka z Pogonią na inaugurację Ekstraklasy potraktowana była jak wpadka i potrzebny lechitom chłodny prysznic. Zawodnicy Kolejorza szybko zatarli w pamięci przegraną z zespołem trenera Michniewicza wygrywając z FK Sarajewo i z Lechią Gdańsk na Inea Stadionie. W ostatnich dwóch meczach znów nie poszło po myśli kibiców Lecha, gdyż mistrzowie Polski musieli ulec FC Basel i Wiśle Kraków. W zeszłą środę Lech podejmował na własnym boisku mistrzów Szwajcarii i spotkanie zakończyło się zbyt wysoką porażką. Kolejorz zagrał doskonałą pierwszą połowę popełniając jedynie błąd przy bramce dla gości. Przez pełne 45 minut prezentowali pokaz pressingu i wysokiej klasy gry defensywnej. Kryzys nadszedł jednak po faulu Tomasza Kędziory w polu karnym Lecha. Obrońca został ukarany czerwoną kartką i choć rywale nie wykorzystali „jedenastki”, to grający w osłabieniu Kolejorz pogubił się w organizacji gry i dopuścił Szwajcarów do strzelenia kolejnych dwóch bramek.

By awansować do 4. i ostatniej rundy eliminacji Ligi Mistrzów Lechowi nie wystarczy jednobramkowe zwycięstwo. Rezultat 1:3 z pierwszego spotkania sprawia, że do awansu potrzebny jest wynik co najmniej 3:0 dla mistrzów Polski. W spotkaniu nie będzie mógł zagrać pauzujący Tomasz Kędziora, a także wciąż leczący kontuzje Paulus Arajuuri. Pod znakiem zapytania stoi także występ wracającego do gry Gergo Lovrencsicsa. Węgier narzeka na ból mięśnia po meczu z Wisłą i nie wziął udziału we wtorkowym treningu z drużyną na płycie głównej areny Euro 2008.

We wtorek wieczorem z Poznania autokarami wyjechała grupa kiboli, którzy będą wspierać swoich ulubieńców w walce o Ligę Mistrzów. Poznaniacy otrzymali 1400 biletów i na pewno będą nieustannie głośno dopingować lechitów zgodnie z dewizą „Nigdy Się Nie Poddawaj”. Niekwestionowanym faworytem tego rewanżu jest 18-krotny mistrz Szwajcarii. Za złotówkę postawioną na zwycięstwo Lecha bukmacherzy płacą sześć. A w kwestii awansu bukmacherzy są właściwie pewni sukcesu Szwajcarów. Kurs na zwycięstwo FC Basel w dwumeczu wynosi 1.01, podczas gdy na awans Kolejorza wynosi on ponad 8.

Spotkanie transmitować będzie TVP1.

Dodaj komentarz