Enea AZS Poznań przegrywa z TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski


To nie był porywający mecz. Od początku lepiej spisywały się ostrowianki, których zabójczą bronią były rzuty za trzy punkty. W całym spotkaniu aż 12 trafiały zza linii 6,75 m. Ostatecznie przyjezdne wygrały 71:59 i zapewniły sobie 10 miejsce w ligowej tabeli. Patronat nad poznańskim zespołem sprawuje Nasz Głos Poznański.

Pierwsza kwarta toczyła się pod dyktando przyjezdnych. Po nieco ponad czterech minutach prowadziły one 10:4. Trener poznanianek Marek Lebiedziński dłużej nie czekał na rozwój sytuacji i poprosił o przerwę na żądanie. Gra jego zawodniczek niewiele się zmieniła, ale straty zostały częściowo odrobione i po dziesięciu minutach gry były cztery punkty różnicy. W obu zespołach szwankowała skuteczność (33 do 30% na korzyść ostrowianek).

Drugą kwartę ostrowianki rozpoczęły od mocnego uderzenia. Hanna Ruljnowa trzy razy z rzędu trafiła zza linii 6,75 m i na tablicy zrobiło się 24:13. Ukrainka nie zwalniała tempa i po 20 minutach miała 15 punktów, przy 83% skuteczność (5/6 rzutów „zza łuku”). Akademiczki pozwalały ostrowiankom dochodzić do łatwych sytuacji rzutowych. Zawodniczki Vadima Czeczuro nie zawsze wykorzystywały błędy rywalek, ale na pewno robiły to częściej niż poznanianki. Śmiało można rzec, że obie ekipy w dalszym ciągu nie grzeszyły skutecznością.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz