Autobus okrężny wokół Kaponiery?


Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu rozważa wprowadzenie autobusu, który po trasie okrężnej łączyłby dwa główne tramwajowe węzły przesiadkowe – przy moście Teatralnym, Bałtyku i w rejonie mostu Dworcowego.

Autobus jeździłby z mostu Teatralnego ulicami: Dąbrowskiego, Słowackiego, Zwierzyniecką, Roosevelta, Bukowską, Zeylanda i ponownie Zwierzyniecką przez Kaponierę, Święty Marcin do alei Niepodległości, gdzie skręcałby do mostu Teatralnego.

Autobus miałby, według założeń ZTM, wypełnić komunikacyjną lukę z północy na północ między mostem Teatralnym a Dworcowym. Z powodu przebudowy Kaponiery tramwaje jeżdżą dalekimi objazdami przez Jeżyce i Grunwald (np. linie 10 i 14), albo przez ulicę Strzelecką (tramwaj linii 11).To powoduje, że pasażerowie przy moście Teatralnym wysiadają z tramwaju i pieszo idą w kierunku Bałtyku, a nawet mostu Teatralnego. Dalekie, kilkunastominutowe objazdy ich nie satysfakcjonują, ponadto muszą kupować droższe bilety, co podraża podróż.

Koncepcja usprawnienia  przejazdu autobusem  po trasie okrążającej Kaponierę jest dość zaskakującym, o ile nie dziwnym pomysłem; bo kto zdecyduje się na taką kombinowaną podróż tramwajowo – autobusowo – tramwajową, jeśli, np. miałby jechać z Piątkowa na Łazarz, albo Wildę. Przesiadka na moście Teatralnym, oczekiwanie na autobus (w nim kolejne kasowanie biletu), potem dwukrotne objeżdżanie Kaponiery, nie mówiąc o staniu w korku samochodowym, bo wydzielonych pasów dla autobusów nie ma na ulicach w centrum miasta.

Jeśli autobus taki na czas remontu miałby być wprowadzony, byłyby to wyrzucone pieniądze, które lepiej przeznaczyć na wyremontowanie trasy tramwajowej w ulicy Towarowej, z dobudowaniem tam rozjazdu w stronę centrum. Na inwestycję tę i skierowanie nią potem tramwajów, nigdy nie jest za późno! Tym bardziej, że przebudowa Kaponiery wraz z mostem Uniwersyteckim zapowiadana jest już na dwa lata!

 

Tekst i zdjęcia: Andrzej Świątek

Dodaj komentarz